Wspomnienie o polsko-amerykańskiej patriotce

450
0
Share:

Odnowiony zespół sekcji polskiej Głosu Ameryki, do której trafili wkrótce po wojnie niepodległościowi dziennikarze tacy jak Zofia Korbońska, z upływem czasu niemal całkowicie zmienił profil audycji amerykańskiej rozgłośni na początku lat pięćdziesiątych. W poprzedniej redakcji polskiej Głosu Ameryki pracowali w czasie II wojny światowej radykalni socjaliści, jak na przykład Stefan Arski, który po wojnie wstąpił do PZPR i został jednym z głównych antyamerykańskich propagandzistów prosowieckiego reżimu PRL. Arski i jego redakcyjna i miłosna partnerka Mira Złotowska, później Michałowska po małżeństwie z komunistycznym dyplomatą, przyjaźnili się z Howard’em Fast’em, szefem angielskojęzycznego działu wiadomości Głosu Ameryki a także poczytnym pisarzem i członkiem Partii Komunistycznej USA, który w 1953 r. został wyróżniony Międzynarodową Nagrodą im. Stalina. W 1948 roku nikt z nich nie pracował już w Głosie Ameryki. Arski opuścił rozgłośnię na początku 1947 po poinformowaniu go, że jego stanowisko zostanie obsadzone przez obywatela USA.

Jak przypomina kronikarz historii sekcji polskiej Głosu Jarosław Jędrzejczak, ambasador Arthur Bliss Lane, który po opuszczeniu służby dyplomatycznej w proteście przeciwko częściowemu kontynuowaniu polityki jałtańskiej wydał w 1948 r. książkę, Widziałem Polskę zdradzoną (I Saw Poland Betrayed), cieszył się nadal wystarczającymi wpływami w Departamencie Stanu, by dopomóc Zofii Korbońskiej w uzyskaniu pracy w redakcji Głosu Ameryki w Nowym Jorku, mimo że nie miała obywatelstwa amerykańskiego. Ambasador Bliss Lane współpracował także ściśle z byłym dziennikarzem Office of War Information Juliusem Epsteinem nad ujawnieniem prosowieckiej propagandy w czasie wojny i małej efektywności programów Głosu Ameryki w pierwszych latach po wojnie. Bliss Lane i Epstein przyczynili się też do zainicjowania przez Kongres dochodzeń katyńskich, co także pomogło dziennikarzom sekcji polskiej wyrwać się przynajmniej tymczasowo spod marazmu ich rządowej instytucji.

1 września 2010 waszyngtoński dziennik Washington Times opublikował artykuł Tadeusza Lipienia, b. szefa sekcji polskiej Głosu Ameryki i b. po. zastępcy dyrektora rozgłośni (Voice of America – VOA) ze wspomnieniem o zmarłej 16 sierpnia 2010 w Waszyngtonie Zofii Korbońskiej, polskiej działaczki niepodległościowej, dziennikarki, byłej redaktorki sekcji polskiej Głosu Ameryki, żony i współpracowniczki Stefana KorbońskiegoZofia Korbońska naprawdę urodziła się 10 maja 1912 r. w Warszawie, a więc miała 98 lat, chociaż w nekrologu podano datę 10 maja 1915 r. Jak wyjaśnił Roman W. Rybicki w książce Pamięci Zofii Korbońskiej „Piękna Zosia” (Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa, 2011, s. 8), Zofia Korbońska posługiwała się w czasie okupacji hitlerowskiej niemieckim dokumentem tożsamości z datą urodzin jej siostry Krystyny. Po ucieczce na Zachód fikcyjna data urodzin pozostała w jej amerykańskich dokumentach.

The Washington Times

LIPIEN: Wspomnienie o polsko-amerykańskiej patriotce

Zofia Korbońska była w ruchu oporu, dziennikarką Głosu Ameryki

KOMENTARZ

Ted Lipien – The Washington Times – środa, 1 września 2010 r.

OPINIA:

Dla tych, którzy znali ją osobiście, Zofia Korbońska była lojalną i szczodrą przyjaciółką. Pani Zosia, która zmarła w ubiegłym tygodniu w Waszyngtonie w wieku 95 lat, była także bohaterską postacią antyhitlerowskiego i antykomunistycznego ruchu oporu w Polsce w latach 1939-1947. W późniejszych latach wygnana z rodzinnego kraju przez socjalistyczny reżim pracowała niestrudzenie w Stanach Zjednoczonych jako dziennikarka Głosu Ameryki, nadając do kraju nieocenzurowane wiadomości.

Jako członkini Armii Krajowej (AK) w czasie okupacji hitlerowskiej, Zofia Korbońska codziennie z narażeniem życia pisała i kodowała tajne transmisje radiowe wysyłane z Polski przez krótkofalówki do polskiego rządu na uchodźstwie w Londynie. Jej depesze informowały świat o nazistowskich okrucieństwach i antyniemieckim ruchu oporu. Dzięki niej do Wolnego Świata dotarły pierwsze wiadomości o mordach dokonanych przez Gestapo na przedstawicielach polskiej inteligencji, hitlerowskiej eksterminacji polskich Żydów oraz eksperymentach medycznych na więźniarkach obozu koncentracyjnego Ravensbrück. BBC nadawało je do krajów okupowanej Europy.

Depesze pani Korbońskiej zawierały też istotne informacje dla radiostacji „Świt”, dostarczającej wiadomości o wydarzeniach w Polsce Polakom żyjącym pod okupacją niemiecką. Chociaż „Świt” miał siedzibę w Wielkiej Brytanii, jego bieżące i dokładne relacje przekonały wielu, że „Świt” działa w kraju – jako jeden z bastionów wolnej Polski.

W razie aresztowania jej przez niemieckie Gestapo, które nieustannie szukało nadajników radiowych, byłaby torturowana i stracona – los wielu takich jak ona żołnierzy polskiego podziemia. Jej odwaga była legendarna.

Oprócz pracy w radiu Zofia była także asystentką dla swego męża. Stefan Korboński był jednym z przywódców antyhitlerowskiego ruchu oporu i ostatnim cywilnym szefem polskiego państwa podziemnego.

Sowieckie NKWD aresztowało Korbońskich w Krakowie przez sowiecką w czerwcu 1945 roku. Zwolniono ich później z więzienia tajnej policji na mocy amnestii i Stefan został na krótko antykomunistycznym posłem na Sejm Ustawodawczy. Wkrótce jednak, w obliczu groźby kolejnego aresztowania, Stefan i Zofia uciekli do Szwecji, ukrywając się na statku przewożącym węgiel. Stefan był później przewodniczącym Zgromadzenia Europejskich Narodów Ujarzmionych (ACEN). Nie mógł jednak wrócić do ojczyzny i niestety zmarł w 1989 roku, na kilka miesięcy przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości.

Panią Zosię poznałem na początku lat 70., kiedy rozpocząłem pracę w sekcji polskiej Głosu Ameryki w Waszyngtonie. Jej pasja nie została przyćmiona przez przeciwności losu, wciąż była ostrym i często dowcipnym krytykiem socjalistycznych reżimów Europy Wschodniej i zachodniej naiwności wobec tych reżimów. Jej przybrany kraj nie był na tę naiwność odporny: jedno z jej ulubionych opowiadań dotyczyły telefonu od dyplomaty z Departamentu Stanu USA, który z całą powagą pytał: „Kim jest pan Katyń?” Katyń oczywiście nie był osobą, ale nazwą niesławnego miejsca, w jednym z którym sowiecka tajna policja zamordowała podczas II wojny światowej ponad 20 000 polskich jeńców wojennych.

Jednak mimo całego swojego zapału w pracy, Zofia była także ciepłą i gościnną panią domu, przyciągającą gości z Polski i całego świata na doskonałe posiłki. Na tym nie kończyła się jej szczodrość: nieustannie wysyłała paczki i pieniądze byłym członkom ruchu oporu lub członkom ich rodzin, którzy pozostali w Polsce.

Zofia przeszła na emeryturę po latach pracy w Głosie Ameryki, ale nigdy nie przestała myśleć o sprawach polityki. W ostatniej rozmowie telefonicznej, którą z nią odbyłem, nieco ponad miesiąc temu, mówiła nie o sobie, ale o stanowisku obecnego rządu USA wobec Polski i innych sojuszników Ameryki w Europie Środkowo-Wschodniej. Bardzo się martwiła. Interpretowała je jako pierwszy krok w kierunku nowej Jałty – czyli kolejnego porzucenia sojuszników w źle ukierunkowanej próbie ułagodzenia fałszywie przyjaznej Rosji.

Zofia Korbońska nigdy nie wahała się w swoim oporze wobec dyktatury, ustępstw, fellow travellers, czy fałszowaniu historii. Zawsze przedstawiała swoją filozofię polityczną jako bezkompromisowe wspieranie prawdziwej demokracji i wolnych mediów. Taką ją zapamiętam.

Ted Lipien pracuje w Free Media Online i jest byłym po. zastępcy dyrektora Głosu Ameryki.


Zofia Korbońska i Tadeusz Lipień w biurze sekcji polskiej Głosu Ameryki w Waszyngtonie, DC, wrzesień 1974 r. Fotografia w zbiorach Muzeum Radia Zimnej Wojny – Polska.

The renewed team of the Polish Service of the Voice of America, which soon after the war was joined by pro-independence journalists such as Zofia Korbońska, over time almost completely changed in the early 1950s the program profile of the U.S. government’s radio broadcasting station. Radical socialists worked in the previous Polish editorial office of the Voice of America during World War II, such as Stefan Arski, who after the war joined the Polish United Workers’ Party (Communist Party) and became one of the main anti-American propagandists of the pro-Soviet regime of the People’s Republic of Poland. Arski and his editorial and love partner Mira Złotowska, later Michałowska after marrying a communist diplomat, were friends with Howard Fast, head of the English-language news department of the Voice of America, as well as a widely read writer and since 1943 member of the Communist Party USA, who in 1953 was awarded the International Stalin Peace Prize. By 1948, they were no longer working for the Voice of America. Arski left the station in early 1947 after being informed that his position would be filled by a US citizen.

As the chronicler of the history of the Voice of America’s Polish Service, Jarosław Jędrzejczak, recalls, the first U.S. Ambassador in post-war Poland, Arthur Bliss Lane, who, after leaving the diplomatic service in protest against the partial continuation of the Yalta policy, published his book in 1948, I Saw Poland Betrayed, still enjoyed sufficient influence in the State Department to help Zofia Korbońska obtain a job with VOA in New York even though she was not an American citizen. Ambassador Bliss Lane also worked closely with former Office of War Information journalist Julius Epstein to expose pro-Soviet propaganda by the Voice of America during the war and the low effectiveness of VOA programs in the early years after the war. Bliss Lane and Epstein also contributed to the initiation of the Katyn massacre investigation by the U.S. Congress, which also helped VOA’s Polish Service journalists to break free, at least temporarily, from the apathy of their government institution.

On September 1, 2010, the Washington Times newspaper published an article by Ted Lipien, former head of the Polish Service of the Voice of America (VOA) and former acting deputy director of the radio station, in which he remembers Zofia Korbońska, a Polish independence activist, journalist, former editor of the Polish Service of Voice of America, wife and collaborator of Stefan Korboński, a politician, lawyer, journalist,  writer and a key leader of the wartime Polish Underground State under the Nazi occupation of Poland.

As explained by Roman W. Rybicki in the book In Memory of Zofia Korbońska “Beautiful Zosia” (Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa, 2011, p. 8), during the Nazi occupation, Zofia Korbońska used a German identity document with the date of birth of her sister Krystyna. After escaping to the West, the fictitious date of birth remained in her American documents.

The Washington Times

LIPIEN: Remembering a Polish-American patriot

Zofia Korbonska was underground resister, VOA journalist

COMMENTARY

By Ted Lipien – The Washington Times – Wednesday, September 1, 2010

OPINION:

To those who knew her personally, Zofia Korbonska was a loyal and generous friend. But Mrs. Korbonska, who passed away last week in Washington at theage of 95, was also a heroic figure of the anti-Nazi and anti-Communist resistance movement in Poland between 1939 and 1947. In later years, driven from her native country by the socialist regime, she worked tirelessly in the United States as a Voice of America (VOA) journalist to bring uncensored news to her native country.

As a member of the Polish Undergroud Army, Armia Krajowa (AK), during the Nazi occupation, Mrs. Korbonska daily risked her life writing and coding secret shortwave radio transmissions sent from Poland to the Polish government in exile in London. Her dispatches kept the outside world informed about Nazi atrocities and anti-German resistance. Thanks to her, some of the first news about the killings by the Gestapo of members of the Polish intelligentsia, the Nazi extermination of the Polish Jews and the medical experiments on women prisoners at the Ravensbruck concentration camp reached the Free World and were broadcast back to occupied Europe by the BBC.
Mrs. Korbonska’s dispatches also sent critical information for Swit, a radio station providing Poles living under German occupation with local news. Although Swit was based in Britain, its up-to-date and accurate reporting convinced many that Swit was operating inside their country – a last bastion of free Poland.

If caught by the German Gestapo, who constantly searched for radio transmitters, she would have been tortured and executed – the fate of many of her colleagues in the Polish underground. Her courage was legendary.
In addition to her radio work, Zofia also served as an assistant to her husband, Stefan Korbonski, the leader of the anti-Nazi civil resistance and the last chief of the Polish underground state.

The Korbonskis were arrested in Krakow by the Soviet secret police in June 1945. Later released from a secret police prison following an amnesty, Stefan became briefly an anti-Communist member of the Polish Parliament. But soon, faced with a prospect of another arrest, Stefan and Zofia escaped to Sweden, hiding in a ship transporting coal. Stefan later served as chairman of the Assembly of Captive European Nations (ACEN) but he was never able to return to his homeland and, sadly, died in 1989, just months before Poland regained independence.

I got to know Zofia in the early 1970s when I joined the Polish Service of the Voice of America in Washington. Her fire undimmed by adversity, she was still a sharp and often witty critic of the socialist regimes of Eastern Europe and Western naivete about those regimes. Her adopted country was not immune: One of her favorite stories was about a phone call from a diplomat at the U.S. State Department asking in all seriousness, “Who is Mr. Katyn?” Katyn, of course, was not a person but the name of [one of] the infamous site[s] where the secret police murdered more than 20,000 Polish prisoner-of-war officers during World War II.

But for all her fire, Zofia was also a warm and welcoming hostess, drawing visitors from Poland and around the world to her and Stefan’s home for elaborate meals. Nor did her generosity stop there: She constantly sent packages and money to former colleagues in the Resistance or their family members who remained in Poland.

Zofia retired from the Voice of America, but she never stopped thinking about foreign affairs. In the last phone conversation I had with her, a little more than a month ago, she spoke not about herself but about current U.S. policy toward Poland and other U.S. allies in East-Central Europe. She was greatly concerned. She saw it as the first steps toward another Yalta – that is, another abandonment of allies in a misdirected effort to appease a falsely friendly Russia.

Zofia Korbonska never wavered in her resistance to dictatorship, appeasement, fellow-traveling or revisionist history. She always described her political philosophy as being uncompromisingly supportive of true democracy and free media. That is how I will remember her.

Ted Lipien is with Free Media Online and is a former acting associate director of the Voice of America.

Share:

Leave a reply